X-Men Geneza: Wolverine

Zastanawialiście się kiedyś jak narodził się Wolverine? Czyli skąd posiadł swoje moce i dlaczego jest taki jaki jest? Nie? No to znaczy, że wszystko z wami jest ok. Jeśli tak, bo wtedy musicie stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie: "Jestem fanem komiksów Marvela" i nie ma przecież w tym żadnego wstydu.

W komiksach nigdy go nie było, gorzej jak reżyserzy, producenci i scenarzyści zmówili się i zaczęli przenosić je do świata kina. Raz wychodziło tragicznie, raz tak sobie, a czasem zdarzało się nawet świetnie. Ale szczerze mówiąc tych ostatnich, czyli świetnych ekranizacji komiksów, jest jak na lekarstwo. Oczywiście gusta zawsze są podzielone, ale zdecydowanie pierwsza liga to na przykład mroczne części Batmana ("Batman", "Batman: Początek"), czy na przykład Sin City. Seria X-men również nie była jakąś porażką. Trzymała przyzwoity poziom, nawet do ostatniej części (tej najsłabszej). Celowo napisałem "trzymała" bo już przestała. Nowy X-men to opowiastka dla dzieci. Efekty specjalne jak najbardziej w niej są, ale bazując jedynie na nich to można zadowolić widza o którym się mawia "nieletni". Reszta może poczuć się urażona.

Niedorzeczności w tym filmie są po prostu kilogramy. A widz myślący, nie godzi się na to, aby robić z niego żelbetonowego kloca bez odrobiny szarych komórek. Zapewne film zebrał spore grono widzów na całym świecie, bo przecież fanów komiksów i szybkiej akcji nie brakuje. No ale dlaczego ta akcja jest przeplatana kiczem i odtwórczością?

Niektóre sceny przy których film się pogrąża (uwaga, spoilery):
a) najlepszy strzelec na świecie (Agent Zero) zostaje wysłany by zgładzić Logana, no i dostaje łomot za swoje zuchwalstwo. Minutę po tej walce, dochodzimy do sceny w której dowiadujemy się o super broni palnej, która może unicestwić głównego bohatera. Dlaczego nie dostał jej super-strzelec? Bo film by się zakończył przed czasem.
b) Wolverine uwalnia wszystkich młodych mutantów, ale jak wiemy, nie pozna go żaden z nich, w części pierwszej X-mena, ponieważ nie było by wtedy tajemniczej zagadki o pochodzeniu Rosomaka.
c) Scena na moście, gdy Logan z Silver muszą zatrzymać ciężarówkę z powodu tutejszych cwaniaków-wieśniaków, jest potrzebna jak...dziura w moście.
d) W USA, starsze, samotnie żyjące małżeństwo, zawsze ugości rosłego, nagiego, podejrzanego mężczyznę i potraktuje go jak swojego syna.
e) Ostatnia walka, Wolverine vs Deadpool. Stryker ogląda całą walkę poprzez super nowoczesny monitoring. Nawet gdy chłopaki okładają się na najwyższym punkcie w okolicy, Stryker nadal ma wizję znad ich głów.

Osobiście, to mogę tak bez końca, ale prawdę mówiąc film nie jest wart, aż takiej dokładnej analizy i poświęcenia mu tyle czasu. Do tego dochodzi jeszcze kilka innych bolączek jak ckliwa historyjka o księżycu i Rosomaku oraz miłosna historia Wolverine i Silver Fox. Zatem nasz główny bohater to zakochany drwal-zabójca, który robi bezkrwawą (wiek widza pewnie nie pozwalał na posokę i flaki) sieczkę tu i tam.

Pozytywy? Uznajmy za plus to, iż Hugh Jackman po raz czwarty wcielił się w postać Rosomaka. Widz przyzwyczaił się do jego sposobu kreowania tej postaci, więc wiemy czego się możemy spodziewać. Jednak odrobinę lepiej wypada Liev Schreiber jako Sabretooth. Ten facet naprawdę pokazuje pazur i swój charakterek, zdecydowanie najlepsza rola tego filmu.
Efekty specjalne ciekawią, ale nie ciskają o glebę. Czasem są bardzo dobre, innym razem po prostu zwyczajne.
Na pochwałę zasługuje również ścieżka dźwiękowa, muzyka w "X-men Geneza: Wolverine" podnosi ocenę końcową o jedno oczko do góry.
Miejmy nadzieję, że kolejny przygody X-menów będą bardziej udane, a z pewnością możemy się takich spodziewać.

Ocena: 5/10

Zdjęcie: Wikipedia

Twoja ocena: Brak Średnia: 7.6



Komentarze do filmu:
Pasek komentarzy top

no nie był zły..**

Pasek komentarzy top

Wolverine narodził się w "Weapon X" - scenariusz i rysunki : Barry Winsdor Smith, przynajmniej dla mnie, komiks był mroczny, brutalny i zmuszający do przemyśleń - szczególnie w kwestii człowieczeństwa. Co do filmu nie widziałem i oglądać nie będę - dlaczego po samym trailerze można oczekiwać kiczu i schmiry, która tylko spowoduje zgorzknienie miłych wspomnień z przeszłości. Dla mnie 2/10 Obniżenie jeszcze filmu do PG 13 - wykastruje film już dokumentnie z tym samy samego Wolverine a tego oglądać nie będę.

Pasek komentarzy top

Dodaj nową odpowiedź

WskazówkiWskazówki
CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na poniższym obrazku.
By submitting this form, you accept the Mollom privacy policy.

Serwis używa plików cookie, które są niezbędne do komfortowego korzystania z portalu, m.in. utrzymania sesji logowania. Możesz w dowolnej chwili zmodyfikować ustawienia cookie w swojej przeglądarce. Aby dowiedzieć się więcej przeczytaj informacje o cookie.