ocena
6.20
W sieci kłamstw

"W sieci kłamstw" to już piąta produkcja reżysera Ridleya Scotta w której zagrał aktor Russell Crowe. Inne tytuły to "Gladiator", "American Gangster", "Dobry rok", i "Nottingham". Jak widać obaj panowie przypadli sobie do gustu i potrafią tworzyć naprawdę ciekawe filmy, które nie mają problemu, aby zarobić na siebie w kasach kinowych.

Ten thriller akcji toczy się głównie na Bliskim Wschodzie. Inteligentny szef CIA Ed Hoffman (Russell Crowe) siedząc głównie w swoim centrum dowodzenia w USA kieruje akcją, która ma na celu schwytania groźnego terrorysty. Wraz ze swoim najlepszym agentem Rogerem Ferrisem (Leonardo DiCaprio) chwytają się najbardziej niebezpiecznych metod, aby dostać się do liderów Al-Kaidy.

Osobiście zawsze uważałem, że DiCaprio jest bardzo dobrym aktorem i "Titanic", który pozwolił mu się wybić w świecie Hollywood był jednocześnie jego przekleństwem. Rola, którą Leonardo zagrał w tym katastroficznym hicie z 1997 roku jest przecież jego najbardziej znaną kreacją. Do dziś, wielu uważa, że Leonardo DiCaprio to mały, śliczny chłopczyk, który pasuje tylko do filmów traktujących o miłości. Szkoda, ta część widzów nawet nie wie jak się myli. Wystarczy oglądnąć takie produkcje jak "Złap mnie, jeśli potrafisz", "Aviator", "Krwawy Diament" czy "Infiltracja", aby zmienić zdanie na temat tego pana i przyznać, iż Leo potrafi grać wiarygodnie nawet twardzieli z ikrą.
Nie można zapomnieć o pupilu reżysera czyli Russellu. Facet gra dość zabawną postać jak na szefa CIA. I tyle można powiedzieć o postaci granej przez Russella - nic nadzwyczajnego. Mniej znany aktor z pewnością zagrał by tak samo, a pensja przecież niższa. Nic ten Scott nie potrafi oszczędzać...

"W sieci kłamstw" to całkiem udany film. Po pierwsze trzyma widza w napięciu, po drugie dostarcza wartkiej akcji (momentami), a po trzecie nie pozostawia nas obojętnym na ten ogólnoświatowy konflikt. Prawdopodobnie o to właśnie chodziło autorowi filmu, więc cel został osiągnięty. Amerykanie już dawno otrząsnęli się po 11 września i kręcą coraz odważniejsze filmy w których nie ma stron niewinnych. I bardzo dobrze, bo pomimo tego, iż wiemy, że to tylko film ze sprytnie napisanym scenariuszem, to możemy założyć, że pokazuje w jakimś stopniu prawdę. A tą chcą znać przecież wszyscy.

OCENA: 7/10

Zdjęcia: Wikipedia

Twoja ocena: Brak Średnia: 6.2



Komentarze do filmu:
Pasek komentarzy top

Po raz pierwszy podobała mi sie kreacja DiCaprio. W końcu nie jest słodkim, niewinnym chłopcem ale "facetem z jajami".
Jak na mój kobiecy gust, film momentami zbyt brutalny. Z pewnością jednak spodoba się płci męskiej.

Pasek komentarzy top

Dodaj nową odpowiedź

WskazówkiWskazówki
CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na poniższym obrazku.
By submitting this form, you accept the Mollom privacy policy.

Serwis używa plików cookie, które są niezbędne do komfortowego korzystania z portalu, m.in. utrzymania sesji logowania. Możesz w dowolnej chwili zmodyfikować ustawienia cookie w swojej przeglądarce. Aby dowiedzieć się więcej przeczytaj informacje o cookie.