Wszyscy dobrze wiemy, że wampiry są w modzie. To wszystko swój początek wzięło od słynnej sagi "Zmierzch". Przyznam, że obejrzałem dotychczasowe części i obejrzę ostatnią (premiera w listopadzie). Ot, po to żeby mieć wgląd na całość. Nie powiem, żebym się zachwycił, nie powiem nawet, że mi się podobało. Do tego, przechadzając się po księgarniach możemy zauważyć nawet specjalne stoiska z książkami o wampirach i wygląda na to, że to bardzo poczytny gatunek. O gustach się nie dyskutuje…
Do czego zdolny jest człowiek, aby ocalić życie swoje i swojej rodziny? Okazuje się, że jest zdolny do wszystkiego, żeby ratować to co dla najcenniejsze są gotowi do najwyższego poświęcenia. Tak jak bohaterowie filmu „Eagle Eye”, uwikłani w szaloną grę, której stawka jest najwyższa - ich życie. Dwoje zupełnie obcych sobie ludzi - poszukujący swojego miejsca w życiu Jerry i samotna matka Rachel odbierają telefon. Głos tajemniczej kobiety w słuchawce informuje ich „Zostałeś aktywowany” i od tej pory jeśli chcą ocalić życie muszą wykonywać jej polecenia.
Muszę poinformować, iż Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej (Academy of Motion Picture Arts and Sciences), czyli instytucja, która przyznaje coroczne nagrody nazywane powszechnie Oscarami, schodzi na psy.
Film "The Hurt Locker. W pułapce wojny" dostał aż sześć Oscarów w kategoriach:
a) najlepszy film (???!!)
b) najlepszy reżyser (???)
c) najlepszy scenariusz oryginalny (?)
d) najlepszy montaż (??)
e) najlepszy dźwięk (???)
f) najlepszy montaż dźwięku (???)
A szczerze powiedziawszy to nie do końca jestem jestem pewien czy zasłużył na 1/3 z tych statuetek.