W tytułową postać wcielił się Mark Wahlberg i w sumie nic mu nie można zarzucić. Ale całemu filmowi bardzo wiele. "Max Payne" to ekranizacja gry komputerowej, wydanej w 2001 roku czyli dość dawno temu. Dopiero po 7 latach, reżyser John Moore postanowił nakręcić tą produkcję. Szczerze powiedziawszy - mógł sobie facet darować.
Fanów gry od razu odstraszę i powiem, że film nie jest ściśle związany ze scenariuszem tej pierwszej. Niby wątki te same, ale jednak inaczej opowiedziane co akurat na dobre filmowi nie wyszło.