Film od razu przyciągnął moją uwagę. Fakt, że jest to thriller sci-fi skłonił mnie wręcz do natychmiastowego obejrzenia tego obrazu... Poszedłem więc do kina i ... nie żałuję ;)
Akcja "Super 8" toczy się w małym, spokojnym miasteczku, w którym to mieszka grupka kreatywnych nastolatków posiadająca pasję jaką jest kręcenie filmów. Tym razem ich projekt jest bardziej ambitny. Chłopcy postanawiają włączyć do swojego tworu dziewczynę, która jednocześnie jako jedyna jest w stanie zapewnić im dojazd na odległy plan filmowy. Wszyscy razem udają się w nocy na stację kolejową w celu nakręcenia tam pierwszych scen do swojego filmu o zombie. I wtedy się zaczyna...

Do stacji zbliża się pociąg, którego nikt wcześniej się nie spodziewał. Nastolatkowie postanawiają nagrać swą scenę tak, aby lokomotywa przejechała w trakcie jej trwania, w celu podniesienia efektowności. Po minięciu stacji pociąg zbliżał się do przejazdu kolejowego. Nagle na torach pojawił się samochód. Dochodzi do wypadku, na szczęście wszyscy uchodzą z życiem. Ciekawość skłoniła grupkę do rozpoznania sprawcy incydentu, kierowcy samochodu. Okazało się, że jest nim nauczyciel biologii z ich szkoły, w dodatku żyje i wymachuje rewolwerem. Zastraszeni główni bohaterowie uciekają z miejsca zdarzenia zabierając ze sobą amatorską taśmę nagraniową, sztuczną krew oraz tajemniczą kostkę - część ładunku jaką przewoził wykolejony pociąg.

Wypadek stał się głośny i ożywił miasto, w którym działo się coraz więcej dziwnych rzeczy. Masowe ucieczki psów, ginięcie konkretnych części z samochodów czy uszkodzenia budynków stały się zmorą jego mieszkańców, którzy wszystkie pretensje kierowali do miejscowego szeryfa. W mieście pojawiało się też coraz więcej oddziałów wojska, które swą obecnością wprowadzało zamieszanie. Miejsce akcji w kilka dni zmieniło się nie do poznania i nikt nie wiedział dlaczego...

Moim zdaniem film jest wart obejrzenia. Ciekawy, oryginalny scenariusz oraz całkiem niezła gra aktorska powodują, że "Super 8" ani na chwilę się nie nudzi. No i... nie każdy obraz ma klimat... Ten z pewnością go ma. Jeśli tak jak ja lubisz thrillery z elementami sci-fi to ten film jest dla Ciebie idealny i jeśli tylko możesz, idź do kina. Jeśli nie, to obejrzyj ten film chociaż ze względu na jego oryginalność, bo o to dziś coraz trudniej. Szkoda tylko, że nie ma w nim jakiejś seksownej aktorki... albo chociaż ładnej, no cóż ;)

Autor: Marcin

OCENA: 8/10

Zdjęcie: Wikipedia