Niedawno zdarzyło mi się obejrzeć bardzo interesujący film [Rec] 2. Jest on inny niż filmy, które do tej pory widziałam. Jest interesujący, ponieważ wykorzystano w nim sposób kręcenia kamerą z tak zwanej „ręki”. To znaczy widz widzi tylko to co operator kamery i dlatego może poczuć się tak jakby naprawdę tam był i brał udział w rozgrywających się wydarzeniach.

[Rec] 2 zaczyna się w miejscu, w którym zakończyła się pierwsza część. Otóż do domu w centrum miasta wchodzi grupa żołnierzy, którzy mają za zadanie zbadać źródło szerzącej się tam zarazy i odnaleźć zaginionych strażaków, którzy weszli tam przed nimi. Towarzyszy im lekarz z Ministerstwa Zdrowia. Dopiero na miejscu okazuje się, że nic nie jest tak jak być powinno. Wygląda na to, że zaraza jest bardziej rozpowszechniona, niż sądzili, a towarzyszący im lekarz - to tak naprawdę ksiądz, który ma za zadanie kontynuować zadanie swojego poprzednika - powstrzymać zło, aby nie wydostało się na zewnątrz. Mężczyźni stykają się tam z odwiecznym i jak dotąd niepokonanym złem - złem w czystej postaci.

Ten hiszpański film porusza (trochę zapomniany w ostatnich latach) motyw opętania przez Szatana. Opętanie zostało tutaj przedstawione jako choroba, przenoszona za pomocą krwi lub śliny. Każdy ugryziony zmieniał się w krwiożerczą bestię atakującą wszystko dookoła.
Oglądając ten film miałam uczucie, jakbym nie oglądała filmu fabularnego tylko dokument. Widząc tylko to co oko kamery, miałam wrażenie, że akcja dzieje się nie tylko przede mną, ale także dookoła mnie i za mną.

Świetnie zarysowana fabuła i oryginalny pomysł to główne atuty tego filmu. Aktorzy wcielający się w postacie żołnierzy i towarzyszącego im księdza są tak realistyczni, że aż wydają się prawdziwi. Można poczuć ich strach.

To prawdziwa gratka dla miłośników mocnych wrażeń. Choć nie epatuje drastycznymi scenami jest (słusznie) zaliczany do gatunku horrorów, ze względu na wszechogarniający strach, poczucie zagrożenia. Jednak jak dla mnie jest on za mało przerażający. Nie zostałam wgnieciona w fotel. Nie przeraził mnie, chociaż nie polecam go osobom o słabych nerwach. Niemniej jednak z wielką przyjemnością obejrzałam ten film.

Autor: Ela

OCENA: 7/10

Zdjęcie: Wikipedia