Paranormal Activity można śmiało uznać za miejską wersję Blair Witch Project. Filmy te upodabnia do siebie nie tylko fakt, iż przedstawiają tragiczne losy ludzi, którzy wkraczają na teren działań tajemniczych istot. I w jednym i drugim przypadku bohaterowie próbują udokumentować istnienie sił nadprzyrodzonych, nękających i burzących ludzki spokój. Co więcej, robią to oczywiście przy pomocy amatorskiej kamery, podchodząc początkowo do zjawisk z należytym dystansem, reprezentując tym samym potencjalnego sceptycznego widza.
Ujęcia kamerą z ręki, nie obce nam już okazują się niezawodne i tym razem. Współczesne społeczeństwo wychowane na My space czy You Tube, potrafiące docenić wartość amatorskich nagrań, okazuje się niezwykle podatne na tego typu chwyty. Trzeba również przyznać, że w ostatnich czasach filmowe ghost stories próbują straszyć widza prostymi sztuczkami takimi właśnie jak zastosowanie amatorskiej kamery, co nadać ma filmowi i całej historii znamię realności. Cała kampania promująca film konsekwentnie podtrzymywała ten klimat, nie tylko próbując wykreować film jako zapis autentycznych wydarzeń, ujawniony przez policję po latach, ale też dając nam przedsmak tego, co przeżyjemy, kiedy już zasiądziemy sobie wygodnie w kinie.
Mamy tu historię zwyczajnej na pozór amerykańskiej pary żyjącej na przedmieściu. Sielankę Micach i Lucy przerywa jednak niespodziewany gość, który nocą spędza bohaterom sen z powiek. Chłopak otwarcie wypowiada wojnę intruzowi dręczącemu jego dziewczynę i uzbrojony w kamerę przemierza nerwowo ciemne korytarze swego domu w poszukiwaniu źródła tajemniczych odgłosów. Stajemy się wraz z tą parą świadkami dziwnych wydarzeń rozgrywających się na terenie ich domu, nie jest nam trudno utożsamić się z nimi. Wzdrygamy się obserwując kolejne przejawy obecności obcego, nasilające się odgłosy czy ruchy przedmiotów, za pomocą których objawia swój gniew złowieszcza istota. Jesteśmy do tego stopnia ciekawi i przejęci tym, co za chwilę zobaczymy, że nie dostrzegamy właściwie pewnych uchybień, jakich dopuszcza się Oren Peli.
Niektóre ujęcia zdają się swą monotonią i rozwlekłością w czasie irytująco spowalniać tępo akcji, dlatego na poziomie montażu można by sporo zarzucić młodemu debiutantowi. Większą konsekwencją wykazał się on tu w budowaniu napięcia. Niemalże niezauważalne ruchy obiektów i dochodzące zza ściany dźwięki przeradzają się stopniowo w wielki współczesny spirytystyczny pokaz nabierający tępa, wzmacniany silnymi odgłosami i kolejnymi atakami bezcielesnego intruza. W całej tej wielkiej mistyfikacji pod niewidzialną oczywiście maską tajemniczej istoty kryje się cały arsenał odgłosów, wąski wachlarz starych jak świat zabiegów, które stopniowo zaczynają nam się przejadać i najważniejsze…nasza wyobraźnia, którą chwyty te pozwalają uruchomić na tyle by Paranormal Activity uczynić filmem bijącym rekordy popularności i okupującym od miesięcy pierwsze miejsca rankingów filmowych.
Autor: aswead
OCENA: 6/10
Zdjęcie: Wikipedia
Komentarze do filmu:
Jeśli ktoś doświadczył w swoim życiu podobnych zjawisk patrzy na ten film zupełnie inaczej... Oczywiście nie w stopniu aż takiego opętania, lecz sytuacji, o których na pewno nie zapomni się do końca życia...
Ciekawe to co napisales. Mozesz rozwinac?
"Mamy tu historię zwyczajnej na pozór amerykańskiej pary żyjącej na przedmieściu. Sielankę Micach i Lucy przerywa jednak niespodziewany gość, który nocą spędza bohaterom sen z powiek."
yy Lucy??? Przeciez to jest Kate
[usunięto za niecenzuralne słowa]
Co do recenzji , moja ocena wynosi 4/10.
Film dostaje szczęśliwą siódemkę.
Dawno nie oglądałem tak strasznego horroru , naprawdę trzyma w napięciu , najgorsze były te momenty , w których przez 20 sekund jest cisza i nagle drzwi się gwałtownie zamykają , lub kiedy Katie ...
Zresztą , co będę wszystkim psuł zabawę.
Oglądnijcie sami.
Ja schodzę z komputera :).
mi się nawet podobał , trzymał w napięciu. warto obejrzeć , tylko bez czytania wcześniej opisów
dla mnie całkiem przerażający! miałam dreszcze:) ale niestety czar prysnął jak dowiedziałam się, że film istnieje z dwoma różnymi zakończeniami. Po co to zrobili???
moze byc
Dodaj nową odpowiedź