Nowhere boy

Dla fana The Beatles, Johna Lennona to lektura obowiązkowa. Z przyjemnością oglądałem ten film delektując się fabułą, grą aktorską, doskonałym klimatem, różnymi smaczkami i przemycanymi w filmie jak np. akord z "A Hard Day's Night" - bodajże najsłynniejszy w dziejach muzyki riff gitarowy składający się z jednego akordu - i biegnącym w scenie początkowej filmu Johnem - jakby przed uciekającymi fanami w filmie o tym samym tytule co piosenka. Tak będzie biegł za kilka lat.

Także scena z pierwszego występu zespołu Johna, The Quarrymen w parku z kadrem uwiecznionym na jedynym archiwalnym zdjęciu Lennona z tego publicznego występu. Co dalej? Znakomita fabuła, wiele nowych faktów, których nie znalem jak np. kilka przyrodnich sióstr Johna. Sir Paul McCartney przyznał, że film mu się podobał więc trzeba zawierzyć wszystkim maczającym palce w tym filmie, że fabuła odnotowywuje prawdziwe fakty z życia tego największego muzyka XX wieku. Tytuł wzięty z przeboju Johna "Nowhere Man"(1965) opowiada o zagubieniu w życiu, poszukiwaniu swego miejsca
i tytuł ten doskonale ilustruje młodzieńcze życie późniejszego idola. Dla widza nie interesującego się losami Wielkiej Czwórki i Johna film i tak jest fajną ucztą.

Precyzyjnie oddane realia Anglii (Liverpoolu) lat 50-tych, stroje , fryzury, początki fascynacji rock and rollem, Elvisem, dramatyzm między głównymi postaciami filmu - Johnem , oraz dwiema kobietami - ciotką i matką. Także podobieństwo aktorów. Początkowo młody Johnson nie przypomina prawdziwego Lennona ale w miarę upływu czasu dostrzegamy jak coraz bardziej się identyfikuje z postacią a kilka kadrów filmu to już "przebitki" z archiwalnych fotek Lennona. Miałbym małe zastrzeżenia do urody aktora grającego młodego Paula, gdzie ta twarz cherubinka, podobnie z młodym Harrisonem. Zwraca za to uwagę aktor odtwarzający główną rolę, początkowo nieśmiały,
później już przypominający bardziej Johna jakim był całe życie, zbuntowany, cyniczny, złośliwy ale i zagubiony. Tak sobie wyobrażałem prawdziwą scenę gdy John z zazdrością zauważył, że Paul gra na gitarze lepiej od niego, ten błysk w oku i szybka decyzja, że facet mu zaimponował.

Film jakby niszowy, offowy choć o tak pomnikowej postaci i nośnym temacie, polecam.

Autor: Ryszard Kmita

OCENA: 8,5/10

Zdjęcie: Wikipedia

Twoja ocena: Brak Średnia: 7.4



Komentarze do filmu:
Pasek komentarzy top

Anonim

Pasek komentarzy top

Dodaj nową odpowiedź

WskazówkiWskazówki
CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na poniższym obrazku.
By submitting this form, you accept the Mollom privacy policy.

Serwis używa plików cookie, które są niezbędne do komfortowego korzystania z portalu, m.in. utrzymania sesji logowania. Możesz w dowolnej chwili zmodyfikować ustawienia cookie w swojej przeglądarce. Aby dowiedzieć się więcej przeczytaj informacje o cookie.