She's Out of My League

Marzeniem każdego mężczyzny jest, by jego dziewczyna była super laską. Ale nie każdy facet jest umięśnionym macho, bogatym biznesmenem, znawcą win, czy nawet wybitnym naukowcem. Grono płci męskiej to tzw. przeciętniacy, którzy nieraz przytłoczeni własnymi kompleksami, nie wierzą w swoje szanse u kobiet. Nie biorą pod uwagę, że za każdą, nawet najpiękniejszą fasadą, kryje się zwykle również przeciętna dziewczyna. O tym jak zmierzyć się z własnymi niedoskonałościami i przeistoczyć się z szaraka „na 5” w prawdziwego mężczyznę na „mocne 10” przede wszystkim w swoich oczach jest komedia Jima Smitha "Dziewczyna z ekstraklasy".

Kirk (Jay Baruchel) – nad wyraz grzeczny i uprzejmy w stosunku do wszystkich chłopak – pragnie wrócić do swojej byłej dziewczyny, Marnie. Zerwał z nią dwa lata wcześniej. Aktualnie Marnie jest niemal adoptowana przez jego mało rozgarniętą rodzinę oraz jest już zajęta. Kirk, oprócz ponownego zejścia się z Marnie, ma jeszcze jedno marzenie: chce zostać pilotem. Niestety, choć pracuje na lotnisku jako ochroniarz przy odprawach, to brak mu na tyle wiary w siebie, by dążyć do upragnionego celu. I wtedy na jego drodze pojawia się pewna siebie i niezwykle seksowna Molly (Alice Eve), która od pierwszego spotkania sprawia, że Kirk przestaje zachowywać się jak godny pożałowania idiota.

W filmie takim jak "Dziewczyna z ekstraklasy" spore znaczenie ma na pewno dobór głównych bohaterów, szczególnie od strony wizualnej. Myślę, że zdecydowana większość mężczyzn oglądając Alice Eve w sukienkach podkreślających jej kształty czy wręcz w samej bieliźnie uzna ją za atrakcyjną kobietę. Natomiast Jay Baruchel jest faktycznie przeciętny: spory nos, odstające uszy oraz sylwetka patyczaka sprawiają, że aktorowi daleko choćby do takiego Brada Pitta. Udało się zatem podkreślić niedopasowanie tej dwójki tworząc w efekcie wiele scen komicznych. Ponadto Baruchel ma już za sobą drugoplanowe role w takich komediach jak "Jaja w tropikach" czy "Wpadka". Jednakże główne powody do śmiechu przysparzają postacie drugoplanowe. Szczególnie zapadli mi w pamięć poczciwy, i na pozór mało rozgarnięty, Devon, przyjaciółka Molly – Patty, oraz przyjaciel Kirka – dawca „złotych rad”, czyli Stainer. W tych bohaterów wcielili się wielce wiarygodnie Nate Torrence ("Dziewczyna mojego kumpla"), Krysten Ritter ("Wyznania zakupoholiczki", "27 sukienek"), T. J. Miller ("Idol z piekła rodem").

"Dziewczyna z ekstraklasy" zapowiada się na głupawą komedię w stylu "American Pie": przez pierwsze 15-20 minut filmu nie brak tu idiotycznych dialogów, sytuacji, odgłosów wydawanych przez samych aktorów, a także odwołań czysto seksualnych. Wszystko to w celu rozbawienia widza. Nie jest to jednakże typ poczucia humoru, który mi odpowiada. Na szczęście, od sceny meczu hokejowego, film zmierza lekko w stronę komedii romantycznej, nie gubiąc jednocześnie pierwotnego humoru. Nie wszystkim przypadnie on do gustu, dla niektórych pewne sceny mogą się okazać nawet niesmaczne. Mimo to dzięki temu "Dziewczyna z ekstraklasy" zachowuje równowagę między romantyzmem a dość przaśnym dowcipem. To właśnie przez ten zabieg film nadaje się do oglądania z chłopakiem czy kumplem, bez konieczności późniejszego wysłuchiwania narzekań typu: „Kobieto, do czego Ty mnie zmusiłaś!”. Powiem więcej: zapewne niejeden facet, nawet jeżeli nie przyzna tego głośno, uzna tę komedię za pokrzepiającą męskie serca i podbudowującą męskie ego.
Podsumowując, "Dziewczyna z ekstraklasy" to taka komedia romantyczna, która wbrew potocznym regułom gatunku, podnosi na duchu bardziej mężczyzn niż kobiety, gdyż to ku nim jest skierowana.

Autor: Magdalena Idzik

OCENA: 6/10

Zdjęcie: Wikipedia

Twoja ocena: Brak Średnia: 6.4



Komentarze do filmu:
Pasek komentarzy top

Tą recenzję pisała Debbie a najlepszy tekst :Debbie to niezła laska, ale przy molly to locha hahahaha

Pasek komentarzy top

To jakiś żart. Czy tą recenzję pisała jakaś zakompleksiona gimnazjalistka. Idiotyczne dialogi? To jest komedia nie wiem czego ty się spodziewałaś. Idiotyczne dialogi to może z twoimi ,,znajomymi" a poprzez recenzje rozlałaś cały żal na internet. Fajna komedia ,,pokrzepiła" moje serce.

Pasek komentarzy top

Dodaj nową odpowiedź

WskazówkiWskazówki
CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na poniższym obrazku.
By submitting this form, you accept the Mollom privacy policy.

Serwis używa plików cookie, które są niezbędne do komfortowego korzystania z portalu, m.in. utrzymania sesji logowania. Możesz w dowolnej chwili zmodyfikować ustawienia cookie w swojej przeglądarce. Aby dowiedzieć się więcej przeczytaj informacje o cookie.