Czas zabijania

Oglądając procesy sądowe zwłaszcza te o zabójstwo człowiek nigdy nie zastanawia się nad motywami oskarżonego. Nie jest tak jednak w przypadku poruszającego filmu Joela Schumachera „Czas zabijania” opartego na bestsellerowej powieści mistrza powieści prawniczej Johna Grishama.

Ta poruszająca historia opowiada o dwóch różnych, ale tak naprawdę bardzo podobnych do siebie mężczyzn. Czarnoskórego Carla Lee Haileya, oskarżonego o zabójstwo dwóch białych mężczyzn, którzy porwali brutalnie zgwałcili jego córkę i Jacka Briganca, który podjął się jego obrony. Oboje są przyjaciółmi, oboje mają 10-letnie córki, ale poza tym wszystko ich dzieli. Największą różnicą jest tu jednak kolor skóry, który w tym niewielkim miasteczku, w stanie Missisipi- najbardziej rasistowskim ze stanów USA ma jednak zasadnicze znaczenie. Adwokat prześladowany prze Ku-Klux-Klan może liczyć tylko na pomoc studentki prawa i dawnej gwiazdy palestry, obecnie alkoholika Luciena Wilbanksa. Z taką pomocą staje do walki o życie swojego klienta- którego wina nie budzi wątpliwości. Ma przeciwko sobie nie tylko prokuratora, ale także nieprzychylnie nastawioną ławę przysięgłych. Poza tym musi zapewnić bezpieczeństwo swojej żonie i córce.

Film Joela Schumachera porusza bardzo trudny i wbrew pozorom nadal aktualny problem jakim jest dyskryminacja rasowa. Twórcy filmu starają się znaleźć odpowiedź na pytanie w co wierzymy i jakimi pobudkami się kierujemy. Gdyż nie ważne kim jesteśmy, ani jaki mamy kolor skóry, czy wierzymy w Boga czy też nie ale ważne jest to czy wierzymy w dobro i sprawiedliwość.

„Czas zabijania” to bardzo wyraziście zarysowane postacie bohaterów, którzy dzięki sugestywnej grze aktorskiej są intrygujące i przekonujące. W rolach głównych wystąpili Matthew McConaughey jako Jack Brigance i Samuel L. Jackson - Carl LeeHailey. Aktorstwo stało na świetnym poziomie, najlepszym przykładem jest może być ostatnia mowa Briganca, która porusza serca i wywołuje łzy w oczach, a która została nakręcona za pierwszym razem bez żadnych powtórek. Świadczy to o ogromnym zaangażowaniu w rolę.

Nie zdarza mi się płakać podczas oglądania filmu, ale ten obraz naprawdę mnie poruszył. Z największą przyjemnością obejrzałam ten film i równie bardzo gorąco go polecam.

OCENA AUTORA: 8/10

Autor recenzji: Ela

Zdjęcie: Wikipedia

Twoja ocena: Brak Średnia: 6.1

Dodaj nową odpowiedź

WskazówkiWskazówki
CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na poniższym obrazku.
By submitting this form, you accept the Mollom privacy policy.

Serwis używa plików cookie, które są niezbędne do komfortowego korzystania z portalu, m.in. utrzymania sesji logowania. Możesz w dowolnej chwili zmodyfikować ustawienia cookie w swojej przeglądarce. Aby dowiedzieć się więcej przeczytaj informacje o cookie.