Algi, dobrze ugotowana specjalna odmiana ryżu, surowa ryba, najlepiej tuńczyk, ale moze też być łosoś lub krewetki. Ah i oczywiście sos sojowy. Makizushi, oshizushi, nigirizushi... tak, to tradycyjna japońska potrawa. SUSHI. Dla jednych to tylko strawa, drugim to całe życie.
David Gelba pokusił się na pokazanie światu bardzo niszowego, a zarazem ciekawego tematu. W swoim dokumencie "Jiro śni o sushi" przedstawia historię 85-letniego Jiro Ono, mistrza sushi. Znawcom i wielbicielom tej potrawy, nazwisko głównego bohatera mówi bardzo dużo. Jiro Ono znany jest na całym świecie w kręgach smakoszy "potrawy z surowej ryby".
Czy potrafimy z łatwością okazywać emocje? Czy potrafimy komunikować się niewerbalnie? Czy potrafimy oddać całych siebie dla dobra innych? Czy potrafimy… Takie i wiele innych pytań zrodziło się w mojej głowie po obejrzeniu filmu Wima Wendersa "Pina". Choć określenie, czyj jest to film – nie będzie łatwą sztuką.