Behmen (Nicolas Cage) powraca z kolejnej krucjaty. Lata wojowania w imieniu Boga pozbawiły go złudzeń co do idei krwawych rzezi oraz świętości Kościoła. Wraz z towarzyszem broni Felsonem (Ron Perlman) zamierzają przejść w stan spoczynku.
Ku ich zdumieniu, widzą swój kraj zrujnowany i wyludniony. Dowiadują się, że pustoszy go Czarna Śmierć.
Ciekawy film science fiction z naciskiem na przygodę. Tak można określić amerykańską produkcję nakręconą przez Howarda McCaina. Niektórym może nie za bardzo pasować połączenia świata Wikingów ze statkami kosmicznymi, ale taki już urok "Outlandera". W tym właśnie tkwi jego oryginalność i powiew świeżości, zatem takie posunięcie jest jak najbardziej do przyjęcia.
Główny bohater - Kainan (James Caviezel) to dobrze wyszkolony żołnierz mieszkający w całkiem innym świecie (przyszłości?).