Przydzielając gatunek filmowy do "Transportera 3" zastanawiałem się pomiędzy filmem akcji, a filmem science-fiction. Ostatecznie obstałem przy tym pierwszym, ale nie była to decyzja prosta. Tak, najnowsza część przygód Franka Martina(Jason Statham) balansuje pomiędzy realizmem, a totalną fikcją. O ile na poprzednie części przymykaliśmy oko, to obecne wyczyny Franka, przebijają takie filmy jak seria Bonda, czy trylogia "Mission Impossible". Należy tylko dodać, że to wcale nie wychodzi temu filmowi na dobre.
Scenariusz jest jak zawsze ten sam, więc nie będę się tutaj rozwodził. Nasz tytułowy transporter, otrzymuje przesyłkę i musi ją przewieźć w ekstremalnych warunkach z punktu A do punktu B.