Reklamy tego filmu mówiły o filmie przekraczającym swoją wizją, wyobraźnią, efektami daleko "Matrxix" czy nawet "Avatar". Więc wybrałem się do kina na film z dużym apetytem. Wrażenia? "Matrix" przed laty powalił mnie na kolana, "Avatar" spodobał się dzięki 3D ale i nie tylko, "Incepcja" zwyczajnie rozczarowała.
Lubię Di caprio, jego grze w tym filmie nie można nic zarzucić, lubię wszystkich aktorów w tym filmie, szczególnie podobał mi się tutaj Ken Watanabe, niezapomniany ten właściwy Ostatni Samuraj w filmie Cruise'a.
W tym roku miałam możliwość dwukrotnie oglądać filmy, których głównym wątkiem jest mitologia. Jest to temat do którego ciągle się powraca, który zawsze budzi naszą ciekawość. Znane nam z lekcji polskiego mity nabierają kształtów i może dzięki temu lepiej możemy je zrozumieć. Jak wiadomo, Perseusz w mitologii to postać dość ciekawa, dlatego też powstało o nim sporo ekranizacji. Jedną z najgorszych miałam możliwość oglądania niedawno.
Film "Starcie Tytanów" to film chaotyczny, niby wątki są poukładane, droga głównego bohatera jest jasno nakreślona, ale dla mnie było wiele momentów niezrozumiałych, były chwile nudne i mało przekonywujące.