Oglądając procesy sądowe zwłaszcza te o zabójstwo człowiek nigdy nie zastanawia się nad motywami oskarżonego. Nie jest tak jednak w przypadku poruszającego filmu Joela Schumachera „Czas zabijania” opartego na bestsellerowej powieści mistrza powieści prawniczej Johna Grishama.
W końcu doczekałem się ciekawie zapowiadającego się filmu, którego reżyserem jest Edward Zwick. Biorąc pod uwagę, że spod jego rąk wyszedł „Ostatni Samuraj” czy „Krwawy Diament” można było oczekiwać całkiem dobrej produkcji. Charakter filmu może i jest inny ale Zwick udowodnił, że na pokazywaniu uczuć i relacji międzyludzkich w filmach to on się dobrze zna.