Pomimo, że Święta Wielkanocne obchodziliśmy kilka miesięcy temu, a do kolejnych jeszcze sporo czasu, dzięki dystrybutorowi Tim Film Studio, możemy chociaż na chwilę poczuć klimat tych dni. Żółte kurczaki, malowane jajeczka no i oczywiście zając wielkanocny powracają do nas w filmie z kategorii kina familijnego, pt. „HOP”.
Każdorazowo, kiedy zbliżają się Święta Bożonarodzeniowe na kinowych ekranach gości film, który swoją tematyką nawiązuje do tego okresu. Wielkanoc, które jest najstarszym i najważniejszym świętem w wierze chrześcijańskiej, przez producentów filmowych zawsze było omijane szerokim łukiem. A szkoda, bo jest to idealny temat do opowiedzenia ciepłej, życiowej i rodzinnej historii, która pomimo formy lekkiej, łatwiej i przyjemnej, niesie pozytywne przesłanie.
W końcu doczekałem się ciekawie zapowiadającego się filmu, którego reżyserem jest Edward Zwick. Biorąc pod uwagę, że spod jego rąk wyszedł „Ostatni Samuraj” czy „Krwawy Diament” można było oczekiwać całkiem dobrej produkcji. Charakter filmu może i jest inny ale Zwick udowodnił, że na pokazywaniu uczuć i relacji międzyludzkich w filmach to on się dobrze zna.