Clint Eastwood to żywa legenda kina. Znany z kapitalnych ról w takich hitach jak "Za kilka dolarów więcej", "Dobry, zły i brzydki" czy "Brudny Harry" od 1971 zajmuje się także reżyserką, w której radzi sobie równie dobrze, co po drugiej stronie kamery. Sam zresztą często występuje w swoich filmach. Z podwójnym udziałem mięliśmy między innymi do czynienia w osławionej "Rzece Tajemnic", "Za wszelką cenę" czy w miarę świeżym "Gran Torino".
Jako wielki fan Clinta, po obejrzeniu ponad 20 filmów z jego udziałem w produkcji bądź to jako reżyserem, bądź aktorem, poświęciłem ostatnio 2 godziny by zapoznać się z jego ostatnim dziełem – Medium. Tym razem były to niestety godziny zmarnowane.