Piątek 13… Sam tytuł budzi u mnie wielki sentyment. Nie ma chyba człowieka, który by o nim nie słyszał. Nie ważne czy jest się kinomanem, czy też tylko zwykłym zjadaczem chleba, którego przygoda ze srebrnym ekranem ogranicza się do oglądania wieczornych wiadomości. Jest to film już kultowy, którego korzenie sięgają roku 1980 i jak widać rozrosły się do olbrzymich rozmiarów, bo mamy rok 2009 i 12 kontynuacji na koncie. Jest to dość imponujący wynik. Dorównuje mu chyba tylko równie wspaniała i równie kultowa już seria „Koszmar z ulicy Wiązów”, której jeśli się nie mylę jest około 10 części (w czym ostatnia jest obecnie w fazie kręcenia). Co do filmów na kolejny tasiemiec zapowiada się seria filmów „Piła”, której mamy 6 części i zapewne będą kolejne. Pewnie zapytacie dlaczego reżyserzy podejmują się kolejnych reanimacji tych serii.